Przeszłość to miniona przyszłość i teraźniejszość. Teraźniejszość to dawna przyszłość, która momentalnie zamienia się w przeszłość. Przyszłość - cały czas niezbadana - przychodzi i równie szybko odchodzi, zapadając w naszej pamięci. Wszystko jest połączone, delikatnie i niezauważalnie przechodzi z jednego stanu do drugiego.
Prof. Ernst Pöppel twierdzi, że "teraz" trwa jedynie 30 milisekund. Niewiele prawda? Co ciekawe twierdzi on również, że „teraz” jest przez nasz własny mózg niejako konstruowane. Innymi słowy, to co widzimy w naszym "tu i teraz" jest obrazem, projekcją w naszym mózgu - momentem bezczasowym lub poza czasem. Na zewnątrz nas dzieją się wówczas wydarzenia, których nie widzimy. Obraz oglądany przez nasz umysł skutecznie przysłania nam świat.
źródło: www.imladis.p2a.pl
A polski poeta, Daniel Naborowski w swym wierszu "Krótkość żywota" pisze, że jedyne co istnieje to "przyszłość" i "przeszłość". Nie ma teraźniejszości. To ułamek sekundy, chwila tak ulotna, tak ledwo zauważalna, że nie ma prawa istnieć.
"A gdyby tak zatrzymać czas?
A gdyby tak spowolnić świat,
zapomnieć o upływie lat?"
"A gdyby tak zamrozić nas?
A gdyby tak pochłonąć blask,
ugasić rodzący się brzask?"